Będą sportowe Toyoty!* *Chyba

Toyota poszła po rozum do głowy. Po latach produkowania jedynie koszmarnie nudnych aut, fakt solidnych i bezawaryjnych, za to wywołujących symptomy totalnej apatii u każdego kto patrzy na auta spod znaku litery T dłużej niż przez 15 minut. Szefostwo Toyoty ogłosiło stworzenie specjalnej linii marki, mającej sygnować usportowione wersje ich aut.

Nazwa nowej serii nie jest jeszcze znana, ale wiemy, że będzie to coś w stylu GT dla Renualt, czy ST dla Forda. W zasadzie konkretów jest jak na lekarstwo, nie wiemy, czy zmiany będą dotyczyć jedynie stylistyki, czy też zawieszenia i silników. Jedno jest pewne, na początku auta z linii usportowionej będą dostępne jedynie w Japonii, a rozszerzenie zasięgu o inne rynki jest uzależnione od przyjęcia w Kraju Kwitnącej Wiśni.

Dla fanów szybkich Toyot mieszkających w Europie, pozostaje więc jedynie polowanie na Yarisa GRMN, z 210 konną jednostką 1,8l pod maską. Przeszkodą pozostaje cena, oscylująca w granicach 140 tysięcy złotych, a za to możemy kupić już wiele, większych, prawdziwych hothatchy, natomiast dopłacając około 10 tysięcy dostaniemy Focusa RS z napędem na 4 koła. Mówiąc delikatnie, Yaris GRMN nie jest zbyt kuszącą propozycją cenową.

Na otarcie łez, dostaliśmy też garstkę wiadomości o nadchodzącej wielkimi krokami Suprze. Otóż, będzie możliwa opcja zakupu auta wyposażonego w manualną skrzynię biegów, a pod maską ma się również znaleźć ponad 400 konna jednostka V6, skonstruowana przez Toyotę. Pozostaje nam czekać na dalszy rozwój wydarzeń i trzymać kciuki.

Zobacz również:   ŠKODA Fabia Combi ScoutLine już w Salonach

Leave a Reply