[TEST] Dacia Lodgy 1,5 dci 110 Prestige

Lodgy będąca w sprzedaży od 2012 roku jest odwzorowaniem wszystkich minivanowych cech Logana MCV pierwszej generacji. Model powstał na tej samej płycie podłogowej, co inne współczesne samochody marki Dacia. Jego główną cechą jest posiadanie opcjonalnego trzeciego rzędu siedzeń, który jest przeznaczony nie tylko dla dzieci, ale także dla osób dorosłych. Wspólnie z Lodgy debiutował także van Dokker, który jest od niego krótszy, ma tylne przesuwane drzwi, a klapa jest dzielona i otwierana na boki jak w pierwszej generacji MCV.

Auto rodzinne

Wizualnie Logdy wpisuje się w dawny wizerunek samochodu rodzinnego. Auto jest wysokie i przeszklone. Porównując Dacie z konkurencją może się wydawać, że wygląda niezbyt atrakcyjnie, co paradoksalnie sprawia, że samochód wyróżnia się na naszych drogach. Od siedmioosobowego samochodu nie można wymagać, żeby był zbyt mały. Myślę że Lodgy swoimi wymiarami (długość: 4498 mm; szerokość: 1751 mm; wysokość: 1683 mm; rozstaw osi: 2810 mm) idealnie trafia w złoty środek. Testowany egzemplarz to najbogatsza wersja Prestige z silnikiem 1,5 dCi 110 wyposażona w 16 calowe felgi, które w tym modelu Dacii wydają się mniejsze.

Pod dyktando Renault

Rumuńscy projektanci nie mieli wolnej ręki w projektowaniu wnętrza, co sprawiło, że wygląda ono podobnie jak w innych modelach Dacii. Jeśli oczekujemy młodzieżowych i pstrokatych wstawek – zawiedziemy się. Dominuje tutaj klasyka z domieszką nowoczesności, czyli systemu multimedialnego MediaNav. Konsola środkowa wygląda ładnie, brakuje w niej jednak ergonomii oraz estetyki wykonania. Schowki są porozmieszczane bardziej dla efektownego wyglądu, a niżeli praktycznie – po przesiadce z Dustera brakowało mi w nich miejsca. Plastiki są ładne, ale niestety podatne na zarysowania, nieprzyjemne w dotyku, a fortepianowy wygląd plastiku wokół MediaNav potrafił odbijać promienie słoneczne prosto w oczy. Bardzo ucieszyła mnie dokładność montażu. Nic nie trzeszczało podczas jazdy na nierównościach. Skórzana kierownica nie jest warta dopłaty. Wolałbym udać się do firmy, która profesjonalnie obszywa kierownice prawdziwą skórą. Na pewno będzie ona grubsza i milsza w dotyku niż fabryczna, którą źle trzyma się w dłoniach, a już po kilku sekundach zaczyna się ona zwyczajnie ślizgać. Na samej kierownicy znajdują się tylko dwa przyciski do sterowania ogranicznikiem prędkości. Kierownicę można regulować tylko w jednej płaszczyźnie góra – dół (brakuje przód – tył).

MediaNav

Samochód posiada 7-calowy ekran dotykowy MediaNav, który jest większy niż w testowanej Avensis. W skład tego systemu wchodzi system nawigacji z funkcją wyświetlania 2D, Birdview (3D), radioodtwarzacz i technologia Bluetooth® umożliwiająca słuchanie muzyki w audiostreamingu lub prowadzenie rozmów telefonicznych bez użycia rąk. Całość uzupełnia umieszczone z przodu złącze USB i wejście typu jack oraz pilot do sterowania przy kierownicy. System jest bardzo praktyczny, posiada wiele funkcji, przy czym równocześnie jest prosty i intuicyjny w obsłudze. Niestety co roku trzeba płacić za aktualizację map oraz brakuje w nim odtwarzacza płyt CD. Zabrakło też kamery cofania, która byłaby bardzo pomocna w tym długim i wysokim samochodzie.

Budżetowe ograniczenia

Klimatyzacja manualna działa sprawnie. Niezrozumiały jest natomiast brak nawiewów dla pasażerów tylnej kanapy. Istnieją jednak dodatkowe podłogowe nawiewy w drugim i trzecim rzędzie. W celu zapewnienia dodatkowej wentylacji mamy tylne uchylane szyby.

Myślę że największym problemem Dacii Lodgy jest troska o bezpieczeństwo. Samochód posiada jedynie 4 poduszki powietrzne (nie można dokupić więcej). Pasażerom z tyłu pozostają tylko pasy. Auto nie posiada też systemu EPS. Od 34/2014 tygodnia produkcji ESP jest na wyposażeniu seryjnym. Ponadto przy swojej dość pokaźnej powierzchni bocznej auto jest podatne na boczne podmuchy wiatru. Na domiar złego Dacia Lodgy otrzymała w testach zderzeniowych Euro-NCAP tylko 3 gwiazdki i myślę, że ten słaby wynik spowodował to, że Dacia nie jest hitem sprzedaży wśród dużych samochodów rodzinnych. Niewielka ilość systemów bezpieczeństwa czynnego jak i biernego nie działa na potencjalnego klienta jak magnes. W tym miejscu należy jednak pochwalić dobrze świecące reflektory sprawdzające się podczas jazdy nocą.

Ogromna przestrzeń wnętrza w Dacii Lodgy

Największe wrażenie w Lodgy robi ogromna przestrzeń. Na pokładzie mamy do dyspozycji trzy rzędy siedzeń, na których może zasiąść 7 wysokich i dobrze zbudowanych koszykarzy. Fotele nie należą do najwygodniejszych, ale o dziwo nie męczą podczas dłuższej podróży. Niestety nie zapewniają one dobrego trzymania bocznego. Mam wrażenie, że najwygodniej podróżowało mi się w trzecim rzędzie, co spowodowane było tym, że miałem do dyspozycji cup holder oraz schowek, czego brakuje w 2 rzędzie siedzeń. Kolejnym plusem jest możliwość zamontowania nawet trzech fotelików dziecięcych w 2 rzędzie.

Prawdziwe 7 miejsc

Pojemność bagażnika w wersji 7-osobowej z rozłożonymi siedzeniami wynosi 207 l. Po złożeniu 3 rzędu Lodgy zaoferuje nam 827 litrów pojemności bagażowej (prawie tyle, co w Renault Twingo III  po złożeniu tylnych siedzeń). Natomiast po złożeniu wszystkich foteli otrzymujemy aż 2617 l. Czy ktoś zaoferuje nam więcej? Jedyną wadą będzie nierówna podłoga, która może przeszkadzać przy przewożeniu długich przedmiotów. Warto zauważyć, że koło zapasowe znajduje się pod samochodem.

1.5 dCi 110 KM silnik idealny

Silnik testowanej wersji to 1,5 dCi 110 o pojemności 1461 cm³ i mocy 107 KM przy 4000 obr/min oraz 240 Nm przy 1750 obr/min. Podczas testów Lodgy osiągała 100 km/h w czasie dłuższym o około 0,4 s niż producent deklaruje w konspektach reklamowych (11,6 s). Przez słabe wyciszenie silnik od Renault jest głośny już od momentu uruchomienia. Dopiero po rozgrzaniu nabiera bardziej miłego dla ucha pomruku. Słabe wyciszenie wnętrza sprawia, że jazda z wyższymi prędkościami robi się uciążliwa. Przy 130 km/h niestety dobrze słychać silnik, opory powietrza i opony. Dacia wraz z tym modelem silnika zastosowała długą skrzynie biegów o 6 przełożeniach. Myślę, że zadowoli to każdego eksperta w eco-drivingu. Spalanie podczas jazdy ze stałą prędkością 120 km/h wyniosło 5,7 l/100 km, a przy jeździe z prędkością około 90 km/h prawdopodobny jest wynik około 5 l/100 km. Podczas jazdy brakowało mi tempomatu. Lodgy miało na wyposażeniu tylko ogranicznik prędkości, ale niestety to urządzenie w żadnym wypadku nie porównuje się z tamtym gadżetem. W roku modelowym 2014 i 2015 tempomat jest oferowany wraz z ogranicznikiem prędkości.

Redukcja kosztów kosztem dobrego zawieszenia

Zawieszenie Lodgy oparte jest z przodu na kolumnach McPhersona, a tylna oś opiera się na belce skrętnej zapożyczonej z Renault Kangoo. Niestety nie jest to dobre zestawienie. Samochód wydaje się miękki, a w połączeniu z czułym wspomaganiem kierownicy, trudny w prowadzeniu podczas nagłych zmian kierunku.

Auto dla dużej rodziny

Dacia Lodgy to fajne auto dla dużej rodziny. Posiada ogromną przestrzeń bagażową i pasażerską. Ma też zróżnicowaną paletę silników (od wolnossącego silnika 1,6 MPI poprzez turbodoładowaną 1,2 TCE do silnika diesla 1,5 dCi o dwóch wariantach mocy 90 oraz 110 KM). Dacia projektując ten samochód niestety nie ustrzegła się błędów. Brak opinii samochodu bezpiecznego dyskwalifikuje go w wielu oczach potencjalnych nabywców. Dacia mogłaby zadbać o większy wachlarz dodatkowych opcji np. klimatyzację automatyczną, nawiewy na tylne rzędy siedzeń czy większa ilość pojemnych schowków. Lodgy jest ciekawą alternatywą dla używanych, niepewnych samochodów sprzedawanych na naszym rynku, ale nie dla droższej konkurencji. Lodgy oferuje po prostu za mało. Cena i przestrzeń to niestety nie wszystko na tym trudnym dla minivanów rynku.

Testowaliśmy Dacie Lodgy 1,5 dci 110 Prestige z Mapami Europy, lakierem metalizowanym i kołem zapasowym.

Cena: 66 510 zł

Galeria Dacia Lodgy 1,5 dci 110 Prestige

 

 

 

 

Artykuł edytowany przez Ilonę Standela.