[TEST] SsangYong Tivoli QUARTZ 1,6 diesel

Poprzedni
Następny

Galeria SsangYong Tivoli QUARTZ 1,6 diesel

Poprzedni
Następny

3 KOMENTARZE

  1. Prezentuje się całkiem OK, ciekawe tylko jak z jego niezawodnością / wytrzymałością w porównaniu do bardziej popularnych samochodów. Swoją drogą SsangYong chyba robi się coraz mniej egzotyczną marką w naszym kraju.

  2. Mam TIVOLI 1,6 D już od 2 lat – i nie uwierzycie….SZOK!-jeszcze NIGDY NIC w nim nie musiałem robić! Leję diesla i wio! Tak niezawodnego samochodu jeszcze w życiu nie mieliśmy – a często je zmieniamy…POLECAMY wszystkim – szczególnie ze skrzynią w AUTOMACIE – rewelacja! Wygoda,komfort i oszczędność! IDEALNE auto dla 5 osobowej rodziny – nie ma drugiego auta z tak pięknie rozplanowanym wnętrzu – dzięki czemu miejsca w tym aucie jest więcej od kilku większych samochodów tej i większej wielkości! POLECAMY z całego serca!

  3. Potwierdzam, poprzedni wpis i zachwyt nad tym autem. Dziś mija 4 lata użytkowania auta i NIC – powtarzam NIC poza klockami, filtrami i oponami w nim nie wymienialiśmy! = NIGDY NIC NAM JESZCZE NIE NAWALIŁO! Autko jest b. oszczędne, sprawne, wygodne, szybkie i żwawe tak w mieście jak i na trasie – wyposażenie eleganckie i szokująco wygodne/komfortowe i przyjazne dla kierowcy jak i pasażera. Jedynym minusem mnie nieco wkurzającym jest nieco zbyt głośne działanie wentylatora i prawdopodobnie (nie jestem mechanikiem, ale to wyczytałem w necie) elektroniczne/komputerowe blokowanie wysokich obrotów zimnego silnika (1.6 Turbo diesel) – co go co prawda oszczędza, ale wkurza gdy chcesz szybko włączyć się do ruchu. Oczywiście już po kilku km wszystko wraca do normy, silnik nabiera mocy ale długo nie mogłem się do tego przyzwyczaić i szukaliśmy przyczyn – co okazało się jedynie troską producenta o żywotność silnika ( elektronika-komputer chroni go przed uszkodzeniem i nadmiernym zużyciem)… Nie szukajcie więc przyczyn w podobnej sytuacji, bo nic innego prawdopodobnie nie znajdziecie – a podłączanie komputera i szukanie innej przyczyny do niczego innego was nie doprowadzi -a grzanie na postoju tak nowoczesnego, ale zimnego silnika jest jego katowaniem i zbrodnią. Odpalaj auto i ruszaj! = jedź jakiś czas powoli i delikatnie manewrując pedałem gazu, po 3-5 km wszystko wraca do normy a silnik jedzie sprawnie, szybko i cichnie.

Leave a Reply