[TEST] SKODA SUPERB Combi Style 2.0 TDI CR 140 kW (190 KM) 4×4 DSG – nudny ale dobry

Skoda Superb to jeden z najchętniej wybieranych samochodów klasy średniej w Polsce. Wyżej w zestawieniach jest tylko Passat. Skąd bierze się takie zaufanie wśród Polaków do wyboru czeskiej marki? Sprawdziliśmy Skodę Superb w wersji kombi z najmocniejszym silnikiem diesla, automatem i napędem na 4 koła.

Bryła Superba charakteryzuje się prostymi, długimi liniami, które tylko podkreślają wielkość tego samochodu. Elementem, który najbardziej mi się spodobał w tym modelu to zwężające się do grilla przednie światła. Auto tej klasy zdaniem Skody ma być proste, eleganckie, broń boże krzykliwe, ma świetnie się prezentować pod biurowcem czy w delegacji, ale gdy trzeba musi się natychmiastowo wtopić w tłum. Jest istnym przeciwieństwem nowego Peugeota 508.

Wnętrze w porównaniu do konkurencji jest niemal ascetyczne. Deska rozdzielcza podobna do każdego niższego klasowo modelu Skody. Jednak tworzywa czy spasowanie jest na minimalnie wystarczającym poziomie by niemieć powodów do narzekania. Zresztą Skoda należy do VW, czyli jeśli chcesz lepiej i ładniej wybierz Passata. Z roku na roku Skoda unowocześnia swoje modele, w testowanym modelu mieliśmy w centrum deski rozdzielczej nowy system multimedialny AMUNDSEN o przekątnej ekranu 8”, teraz już z dotykowymi przyciskami. Działanie systemu jak zawsze w grupie VAG jest jednym z najlepszych, jednak ja bym zostawił fizyczne przyciski.

Skoda raczej nie zachwyci osób, które pożądają najnowszych gadżetów jak światła FullLED, cyfrowy ekran Virtual Cocpit, Night Vision czy systemów autonomicznej jazdy. Jednak to co Skoda może zaoferować to technologia, która się sprawdza: aktywny tempomat który może działać do 210 km/h, system utrzymywania na torze ruchu przez parę sekund, światła biksenonowe, które rozpoznają inny pojazd przed nami i nie oślepiają go „długimi’, a wnętrze można rozświetlić dzięki ambientowemu oświetleniu.

Trudno dorównać Skodzie jeśli chodzi o ilość miejsca w środku, Superb to lider w swojej klasie. Miejsca z przodu jak i z tylu jest pod dostatkiem i to w każdej płaszczyźnie. Bagażnik również jest wielki. 660 l to jeden z największych bagażników wśród samochodów osobowych. W bagażniku jak przystało na Skodę znajduje się pełna gama Simply Clever’ów, które pomagają zapanować nad tą wielką przestrzenią. Rozpisywać się nie ma sensu przecież to wszyscy wiedzą. 😊

 

Podczas jazdy odczuwałem dużą przyjemność przemieszczania się Superbem, zawieszenie było zestrojone miękko ale na tyle stabilnie by czuć pewność na krętych drogach. Trochę rozczarowało mnie połączenie dwulitrowego diesla ze skrzynią DSG. Pedał przyśpieszenia reagował późno, a sterownik skrzyni biegów zbyt szybko wybierał drugi bieg przy ruszaniu przez co przy szybkim dołączaniu się do ruchu trudno było mówić o sprawności tego manewru. Moc 190 KM wydaje się wystarczająca do samochodu o masie własnej ponad 1680 kg. Raczej ciężko mówić o trudzie wyprzedzania innych samochodów na trasie. Trakcję w trudnych warunkach może wspomagać automatycznie dołączany napęd na cztery kola.

Niestety silnik 2.0 TDI 190 KM nie jest oferowany ze skrzynią manualną. Najmocniejszy silnik diesla ze skrzynią manualną to też 2.0 TDI ale o mocy 150 KM co może okazać się trochę niewystarczające.

Zobacz również:   [TEST] Volvo XC90 T8 Recharge 455 KM

Spalanie Superba w mieście wacha się pomiędzy 7 a 8,5 l/100 km, ekonomiczna trasa to wynik 5 l/100 km, jednak średnio na trasie auto będzie paliło 6,5 l/100 km. Przy prędkości 120 km/h auto potrzebuje 6,5 l/100 km a przy 140 km/h aż 7,9 l/100 km.

Skoda Superb to świetny wybór, jeśli szukasz samochodu dużego, przestronnego, eleganckiego i niewyróżniającego się zbytnio z tłumu. Czyli takiego jakiego potrzebują Polskie firmy. Ten idealny samochód ma tylko jedną wadę. Po 3 dniach nudzi ci się i chcesz coś innego. Superb to idealne auto służbowe, które będziesz mógł wypożyczyć na wakacje. Na weekendy proponuję przesiadkę w coś co jest przeciwieństwem testowanego Superba np. Fiestę ST, Alfę Romeo Giula, Peugeota 508 czy DS7. Coś w czym zapomnisz, że chciałeś popełnić samobójstwo z nudów.

Leave a Reply